czwartek, 24 marca 2011
Where my heart is
Zarówno Kath,jak i Kathy oddają się żmudnemu procesowi pakowania [maksimum treści na minimum metrażu],by w słoneczny (oby!) jutrzejszy poranek wsiąść w pociąg do Wrocławia.
Wystarczą dwa słowa:
Nouvelle Vaugue
1 komentarz:
Anonimowy
28 marca 2011 14:55
i jak było ? :)
czekam na jakieś nowości :)
love :*
d.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
i jak było ? :)
OdpowiedzUsuńczekam na jakieś nowości :)
love :*
d.