sobota, 11 lutego 2012
I've decided to never get old and never die
Nie wiedziałam,że w jednej chwili można zniknąć
Ot,tak.
Znajomości w moim wykonaniu nie muszą być namacalne,by były prawdziwe. Akurat Ona w przestrzeni wirtualnej była cudna i żywa właśnie. Doskonale ją sobie wyobrażałam, lekką, nieuchwytną,zawsze trzy centymetry ponad ziemią. Z milionem pomysłów i cudnych skojarzeń, rozproszonym tekstem i nocami spędzanymi nad grafikami..
Nierealnie cudna i czarująca. Jak Claudine u Charlaine Harris.
Operowała indywidualną paletą barw, obłędnie charakterystyczną.
Pantone może się schować ze swą kolorystyczną dyktaturą.
Grafiki Kocyka rozpoznałabym wszędzie a sowę dla Mai Allure noszę przy sobie.
Nie wierzę,że to post z cyklu "A tribute to..". Ale jest.
Tribute to Anna Maria Przybysz.
Etykiety:
Anna Maria Przybysz,
Julia Marcell,
Kocyk,
Maja Allure,
Words won't save you
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz