Like it never happened

Ilość kartek z urwanymi zdaniami: 5.
Ilość zdań przelanych na bloga: 0.
Ilość myśli pulsujących w głowie: miliard.

Zdaję się,że nie robię postępów.

Malta,Poznań_Kari Amirian

Oświadczenie nijakie

..jedna wyczarowuje tartę/ quiche / crêpe bretonne a druga sernik z ciasteczek Oreo, które i tak ssą i nijak się mają do starych, dobrych markizów.
Nie oszukujmy się, nie będę "sławnĄ blogerkĄ". Nie mam parcia na szkło i lustrzankowych stylizacji, za to z paniką namierzam, gdzie się zawieruszył adres mojego bloga i wrzucam zdjęcia z mało inteligentnego telefonu.
Co nie zmienia faktu,że z blogowaniem się nie pożegnam, bo nie o logikę tutaj chodzi.
Tu jest miejsce na moją zdystansowaną wylewność. Strumień świadomości, grzecznie wpuszczany w hipertekst, bez zbędnego rozbryzgu.

It ain't easy

Hint

For your own protection

And I can't help myself

Currently

I'm crying myself to sleep.
Wishing "all of this" to be over.
Somebody pinch me.