Jestem nieregularna, nie trzymam terminów, gubię wątki.
Nie napisałam nic, z tego co napisane być miało.
I zachowuję się, jak gdybym nie miała depresji.
Widzisz?
było kiedyś takie zdanie, wypowiedziane podobno przez Monroe, zaczynające się na "jestem...". Zrobiło furorę w świecie, trochę błędnie przez wielu interpretowane, trochę na wyrost i używane trochę jako wizytówka, tudzież element usprawiedliwienia własnych dziejowych błędów, lenistwa, wad, czy czego tam popadnie. Taki wyświechtany slogan z jednego mądrego zdania wypowiedzianego z ust kobiety, która miała prawo i fundamenty do tych słów. Reszta to tylko kserokopie, blednące z każdą następną odbitką.
I've heard, that Jessy M. is really proud of you, honey.
OdpowiedzUsuńWiedziałam,że docenisz, Misiu.
OdpowiedzUsuńbyło kiedyś takie zdanie, wypowiedziane podobno przez Monroe, zaczynające się na "jestem...". Zrobiło furorę w świecie, trochę błędnie przez wielu interpretowane, trochę na wyrost i używane trochę jako wizytówka, tudzież element usprawiedliwienia własnych dziejowych błędów, lenistwa, wad, czy czego tam popadnie. Taki wyświechtany slogan z jednego mądrego zdania wypowiedzianego z ust kobiety, która miała prawo i fundamenty do tych słów.
OdpowiedzUsuńReszta to tylko kserokopie, blednące z każdą następną odbitką.
matulu uwielbiam tego gifa.
OdpowiedzUsuńśliczna ♥
OdpowiedzUsuń*blushyk*
OdpowiedzUsuń