Jestem poturbowana przez zmiany dotyczące mojej podróży.
Co dotarłam na ostatni stopień przed półpiętrem "Względny spokój" to schody nagle zaczynały się sypać.
Albo piętrzyć.
Sama nie wiem co bardziej obrazowe.
W tej chwili skupiam się na tym, że zatrzymam się w luksusowym hotelu i że jest szansa na spotkanie znajomej twarzy, a nawet dwóch.
A rozbiła mnie drobny mak jakże światowa sieć T-mobile informując jak poniżej:
Przecież wybrałam Południową, nie Północną! >.<
wyprawa do Korei, chylę czoła. Niezapomniana podróż, zawsze marzyłam by odwiedzić tamte rejony; totalnie inna kultura. :) Kiedy lot?
OdpowiedzUsuńa więc miała być Korea? w dupę!
OdpowiedzUsuńVen,piękna reakcja :D
OdpowiedzUsuńAle nie ma. W podróżach zostaje Poznań i Wrocław zatem ;)