poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Just keep me where the light is


Weekend apatyczny, "spędzony" z Johnem M. zakończył się słonecznym poniedziałkiem i dobrą wiadomością.
Po pierwsze - wolny piątek, który pozwoli mi wybrać się do Wrocławia.
I gdyby tego było mało - weekend z Patty i Mają Allure!

Ale wisienką na torcie została przesyłka z Podlasia słodko-podręczna i po prostu piękna!






Dziękuję!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz