czwartek, 4 sierpnia 2011

Porozmawiajmy o głupocie

"Głupia jesteś!" - usłyszałam dziś kilkakrotnie. I histeria przerodziła się w zbuntowaną złość.
Bo od kiedy to mainstream jest poważany? Muszę być taka jak wszyscy? A nie muszę!
[Tu, spodziewane, poparcie ze strony widowni]

Wcale a wcale nie muszę chcieć lecieć na drugi koniec świata, kiedy to samego latania się boję, a co dopiero azjatyckiego klimatu, kuchni i generalnie wszystkiego co nieoswojone.
[Publiczność się waha co do swoich odczuć..]

Otwieram nowy numer "Zwierciadła", w oczy rzuca się cytat z Marka Twaina:
Za dwadzieścia lat będziesz bardziej żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj (sic!), śnij, odkrywaj.
No to co, za miesiąc Seul.
Ale,że co? Że praca magisterska musi "się" napisać i "się" obronić?
Ależ dziewczyno, tu chodzi o Twoją karierę!

[Jęk zawodu ze strony widowni, którą zdążyła wycofać głosy poparcia wobec bohaterki monodramu. Kurtyna opada.
Z hukiem.]


1 komentarz: