czwartek, 28 lipca 2011

I told you


Nie chciałam pisać o Amy, bo teraz piszą o niej "wszyscy".
Ale właściwie..dlaczego nie miałabym tego robić?
Przecież też zanurzyłam się w jej twórczości, na całkiem długi czas, która efektem domina doprowadziła do innych dźwięków.
I dziś, może ckliwie symbolicznie, noszę pamiątkę z tamtego czasu - koszulkę z jej portretem.



W ostatnim wydaniu "Wysokich Obcasów" w ramach cyklu porównującego różne, choć podobne, oblicza muzyki zestawiono Amy z Billie Holiday. Autorka wspomina instalację Marco Perego zatytułowaną "The only good rockstar is a dead rockstar", którą wzbudzał kontrowersje w 2008 roku, a tekst puentuje słowami "Winehouse, duchowa wnuczka Lady Day, wciąż żyje".
Tekst ukazał się w sobotę, 23. lipca.
W dniu, w którym znaleziono Amy martwą.

Uważam,że to strasznie przykre, że ze wszystkich gwiazd "na krawędzi" to właśnie ona nie dostała dosyć wsparcia, by zwalczyć własne demony.

1 komentarz:

  1. Dziękuję za miłe słowa i oczywiście zapraszam jeszcze! W nowszych postach są też jeszcze zdjęcia z Martą, i muszę się przyznać, że sama też wolę ją jakoś na czarno-białych zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń